Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udana rehabilitacja AZS-u

Redakcja
Radosław Plebanek (z lewej) i Zbigniew Malinowski byli jednymi z najskuteczniejszych zawodników całego spotkania. Zdobyli po piętnaście punktów
Radosław Plebanek (z lewej) i Zbigniew Malinowski byli jednymi z najskuteczniejszych zawodników całego spotkania. Zdobyli po piętnaście punktów Sławomir Kowalski
Spore emocje zafundowali swoim kibicom drugoligowi koszykarze AZS-u UMK Consusu PBDI. Torunianie w sobotę pokonali we własnej hali Księżaka Łowicz 70:51.

Po słabym występie i porażce przed tygodniem z AZS-em UMCS-em Lublin (75:83) torunianie liczyli na rehabilitację.

- Powiedzieliśmy sobie w szatni, że trzeba zapomnieć o meczu sprzed tygodnia - wyjaśnił trener torunian Jarosław Zawadka. - Oglądając pierwszą kwartę obawiałem się, że koszmary powrócą. Na szczęście defensywa pozwoliła nam na odniesienie zwycięstwa.

Nie radzili sobie

Pierwsze minuty spotkania wcale jednak nie wskazywały na to. Goście świetnie radzili sobie pod toruńskim koszem i po pierwszej kwarcie prowadzili już 24:11. Sam Jakub Dryjański miał na swoim koncie już 13 punktów i 6 zbiórek.

Taki stan rzeczy trwał jeszcze przez trzy minuty drugiej kwarty. Po punktach Macieja Cukierdy Księżak prowadził bowiem 28:13.

- Pierwsza kwarta była bardzo słaba w naszym wykonaniu - zaznaczył szkoleniowiec AZS-u UMK Consusu PBDI. - Przede wszystkim słabo broniliśmy. Moi zawodnicy nie nadążali w obronie zwłaszcza za Piotrem Trepką. W drugiej kwarcie zdecydowaliśmy się na zmianę defensywy na obronę strefową dwa - trzy. To kompletnie wybiło z rytmu rywali do końca spotkania. Zaczęliśmy też zdobywać punkty, z czym mieliśmy problem w pierwszej połowie. Udało się też trafiać z dystansu.

Przejęli inicjatywę

Od 13. min. inicjatywę przejęli torunianie. Szkoleniowiec AZS-u Jarosław Zawadka zdecydował się na zmianę systemu obrony i przyniosło to efekt. Do przerwy rywale zdobyli zaledwie cztery punkty, a gospodarze dopisali do swojego dorobku trzynaście „oczek” i na przerwę schodzili przy stanie 32:26 dla gości.

Po zmianie stron torunianie kontynuowali świetną grę w obronie. Tylko sześć punktów graczy z Łowicza w trzeciej kwarcie, przy dwudziestu jeden podopiecznych Jarosława Zawadki sprawiło, że torunianie wyszli na kilkupunktowe prowadzenie i kontrolowali wydarzenia na parkiecie.

W czwartej kwarcie obraz gry nie uległ zmianie. Rywale nadal mieli problem ze zdobywaniem punktów, tracili też sporo piłek (aż 24 straty, przy zaledwie 12 torunian). Gospodarze z kolei regularnie punktowali i ostatecznie pewnie zwyciężyli 70:51.

Doskonałe posunięcie

- Przed tygodniem rozegraliśmy najsłabszy mecz w tym sezonie - dodał Zbigniew Malinowski, który dla gospodarzy zdobył piętnaście punktów. - Wierzyliśmy, że wygramy go łatwo, a rzeczywistość okazała się brutalna. W meczu z Księżakiem zapowiadało się źle, ale doskonałym posunięciem okazała się zmiana systemu obrony. Fajnie to wyszło, choć na co dzień tego nie trenujemy. Doświadczenie zrobiło jednak swoje.

AZS UMK Consus PBDI - Księżak 70:51 (11:24, 15:8, 21:6, 23:13)
AZS UMK: T. Lipiński 16 (2x3), Z. Malinowski 15 (2), R. Plebanek 15 (1), D. Przybyszewski 13 (1), P. Derkowski 3 (1) oraz R. Stolarek 6, S. Murowicki 2, M. Bagaziński, D. Jasnowski, K. Tomczyk i P. Meszyński po 0
Księżak: J. Dryjański 17, M. Siemieńczuk 12 (2), Ł. Fąfara 8, P. Trepka 5 (1), B. Bartoszewicz 2 oraz P. Malona 4, M. Cukierda 2, M. Kuczmera 1, B. Włuczyński 0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska