Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po przebudzeniu było lepiej [zdjęcia]

Redakcja
Najskuteczniejsze koszykarki w swoich ekipach. Z lewej Rebecca Harris, która zdobyła 17 punktów. Z prawej Angel McCoughtry, która rzuciła 22 „oczka”
Najskuteczniejsze koszykarki w swoich ekipach. Z lewej Rebecca Harris, która zdobyła 17 punktów. Z prawej Angel McCoughtry, która rzuciła 22 „oczka” Sławomir Kowalski
Lider tabeli oraz jeden z faworytów do mistrzostwa Euroligi pewnie pokonał toruńską Energę 81:67. Katarzynki zasłużyły jednak na brawa, bo poza pierwszą kwartą zagrały dobrze.

Fenerbahce to europejska potęga w żeńskiej koszykówce. Ekipa z mistrzyniami olimpijskimi i świata, zwyciężczyniami ligi WNBA i reprezentantkami kilku krajów pokazała w pierwszej kwarcie jak gra się w koszykówkę.

Turecka ekipa świetnie rozpoczęła to spotkanie. Już w 5. min. prowadziła 13:0, a w 8. min. było 22:4. Katarzynki dopiero w końcówce pierwszej kwarty podreperowały nieco swój bilans punktowy. Ostatecznie po dziesięciu minutach przegrywały 12:25.

W kolejnych częściach gry było już znacznie lepiej. W 15. min. torunianki zdołały zmniejszyć straty do siedmiu „oczek”. Po trafieniu Aleksandry Pawlak było 25:32.
Na sześć punktów gospodynie zbliżyły się z kolei w 18. min. Po punktach Katarzyny Suknarowskiej przyjezdne prowadziły bowiem tylko 38:32. Odpowiedź podopiecznych Jacka Winnickiego była natychmiastowa. Najlepsze koszykarki świata: Angel McCoughtry i Tina Charles zdobyły po cztery punkty i na przerwę Turczynki schodziły prowadząc 46:34.

Po zmianie stron gra była wyrównana. Katarzynki nie dały rady zmniejszyć strat poniżej dziesięciu punktów, zaś rywalki nie osiągnęły przewagi większej niż siedemnaście „oczek”.

- Fenerbahce to wspaniały zespół, ale nie zagraliśmy tak źle - ocenił grę swoich podopiecznych trener Katarzynek Elmedin Omanić. - Pierwsze siedem-osiem minut w naszym wykonaniu wyglądało fatalnie. Bałem się, że nie zdobędziemy pierwszych punktów. Obudziliśmy się jednak. Zmieniliśmy obronę i zaczęliśmy odrabiać straty. Dzięki temu udało się wygrać dwie kwarty.

- Chciałam przede wszystkim pogratulować sali - dodała z kolei skrzydłowa Fenerbahce Agnieszka Bibrzycka. - To świetny obiekt, który robi wrażenie. Fajnie się tutaj grało. Jeżeli chodzi o mecz, to wydaje mi się, że wykonałyśmy swój plan. Kontrolowałyśmy przebieg, choć były lepsze i gorsze momenty, ale tak bywa w meczach wyjazdowych.

Energa - Fenerbahce Stambuł 67:81 (12:25, 22:21, 18:21, 15:14)
Energa: M. Reid 15 (3x3), A. Jackson 14, T. Ajduković 7, A. Pawlak 5 (1), A. Makowska 0 oraz R. Harris 17 (1), A. Fikiel 5, K. Suknarowska i M. Misiuk po 2
Fenerbahce: A. McCoughtry 22 (1), T. Palazoglu 16 (2), T. Charles 10, Q. Hollingsworth 9, B. Vardarli Demirmen 0 oraz A. Ndour 17, T. Canitez 4, A. Bibrzycka 3 (1), O. Cakir, C. Koksal i M. Bojović po 0

Zobacz galerię: Energa Toruń - Fenerbahce Stambuł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska