W weekend torunianie wzięli udział w rozgrywanym w Arenie Toruń Memoriale Wojtka Michniewicza. Była to pierwsza okazja dla kibiców do zobaczenia ich w akcji. Wcześniejsze gry kontrolne były bowiem zamknięte dla publiczności.
Zobacz galerię: Polski Cukier Toruń - Sodertalje Kings
Polski Cukier po niezłym meczu pokonał mistrza Szwecji Sodertelje Kings i uległ Anwilowi Włocławek. Trzeba jednak dodać, że w potyczce z lokalnym rywalem nie wzięli udziału Chorwat Jure Skifić oraz Polacy Bartosz Diduszko i Kamil Michalski. W trakcie spotkania kontuzje wykluczyły zaś z gry Łukasza Wiśniewskiego i Maksyma Sandula.
Najgroźniej wyglądała sprawa z kapitanem drużyny Łukaszem Wiśniewskim, który po uderzeniu palcem w oko jeszcze w trakcie spotkania pojechał do szpitala. Na szczęście dla zespołu i samego zawodnika skończyło się na strachu.
Ukrainiec z kolei po jednej ze zbiórek nadciągnał mięsień pachwiny i drugą połowę oglądał z ławki rezerwowych.
Diduszko i Skifić nie wystąpili zaś z powodu problemów z kostkami, a Michalski ma problem ze ścięgnem Achillesa. Wszystkie te urazy nie są jednak groźne.
Potrzebni są sprawni
- Dmuchamy na zimne. Nie ma już czasu na poważne kontuzje. Jak coś się dzieje, to od razu odstawiamy gracza i jest dokładnie badany. Drużyna jest zbudowana tak, że muszą zagrać wszyscy i to bardzo intensywnie w defensywie. To będzie kosztowało sporo sił w trakcie sezonu i potrzebni nam gracze zdrowi i w pełni sprawni - wyjaśnia Ryszard Szczechowiak, dyrektor klubu.
Przed inauguracją torunian czekają jeszcze dwa turnieje. W dniach 24-25 września zagrają w Słupsku (dwa mecze). Oprócz gospodarzy - Energi Czarnych i torunian wezmą udział też MKS Dąbrowa Górnicza i AZS Koszalin.
Dwa turnieje
Z kolei tydzień później (30 września - 1 października) w Starogardzie Gdańskim Pierniki, na tych samych zasadach - dwa mecze, zagrają w turnieju z udziałem miejscowej Polpharmy oraz Treflu Sopot i Energi Czarnych Słupsk.
W składzie zespołu wciąż jest wolne miejsce. W weekend solidnie zaprezentował się 31-letni Łotysz Akselis Vairogs i niewykluczone, że zostanie w Toruniu. Czekamy na decyzję klubu na temat przyszłości koszykarza, który wcześniej próbował szczęścia w Stelmecie Zielona Góra.
- To zawodnik, który mógłby wystarczyć. Ma pomysł, żeby zdobywać punkty, rutynę i taką boiskową inteligencję. Rozważamy jeszcze poszukiwania kogoś z nieco lepszą zbiórką. Dokładnie analizujemy sytuację na rynku, nie chcemy popełnić błędu, żeby potem nie trzeba było reagować w trakcie sezonu. Takie zmiany nie służą drużynie - dodaje Ryszard Szczechowiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?