W półfinale DPŚ w Vojens Janowski wypadł najsłabiej z biało-czerwonych, ale nie tragicznie (7 pkt przy jednym wykluczeniu). Największym minusem było to, że nie wygrał żadnego wyścigu.
Trener Marek Cieślak znany jest z odważnych posunięć, więc odsunięcie od składu Janowskiego (z którym świetnie zna się z czasów pracy w Sparcie Wrocław i Unii Tarnów) mało kogo by zdziwiło. Aczkolwiek Janowski, jako stały uczestnik cyklu Grand Prix od ubiegłego roku, ma też swój duży atut - jest przyzwyczajony do jazdy w wielkich imprezach, co widać w tegorocznym cyklu. Mimo że w lidze zawodzi, to jednak w IMŚ "trzyma poziom".
Kto mógłby zastąpić Janowskiego w finale DPŚ? Dwaj najwięksi faworyci, to doświadczeni Krzysztof Kasprzak i Piotr Protasiewicz. Przy czym tego pierwszego, podobno, mało kto w kadrze lubi (aczkolwiek bronią go tegoroczne wyniki), a drugi potrafi spalić się w najważniejszych imprezach. W odwodzie ewentualnie zostaje Janusz Kołodziej, ale ten raczej nie pali się do jazdy w kadrze. Nie należy zapominać również o Grzegorzu Zengocie.
Teoretycznie Cieślak mógłby postawić na Pawła Przedpełskiego z Get Wellu Toruń, skoro stawia na młodych. Albo wstawić Przedpełskiego na pozycję rezerwowego, a do podstawowego składu przesunąć Krystiana Pieszczka (to obecny rezerwowy).
Najpewniej jednak postawi na doświadczenie. A więc... Kasprzak?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?