Osoby reprezentujące toruński hokej, wsparte dobrym słowem nie tylko lokalnych polityków, kilka długich tygodni temu skierowały swoje kroki w stronę spółek skarbu państwa. Negocjacje w sprawie wsparcia posiadającej długą historię dyscypliny trwają do dziś.
- Toruń, jako środowisko hokejowe, działa w tej sprawie na wszystkich płaszczyznach. Próbujemy za wszelką cenę dotrzeć do sponsorów, o których tutaj mowa. Działamy z całych sił i z wiarą w powodzenie tych rozmów. Nie jest natomiast tak, że siedzimy biernie i czekamy - powiedział Bogdan Rozwadowski, prezes Klubu Sportowego Toruń Hokejowej Spółki Akcyjnej.
Na wszelkie pytania w tej sprawie, konkretnych odpowiedzi wciąż jednak brakuje. Trudno też wyrokować, kiedy domysły zostaną rozwiane.
- Sytuacja nie jest prosta, ale mam nadzieję, że wszystko poukłada się po naszej myśli - dodał prezes KST HSA.
Jak się okazuje, w ostatnim czasie wiele działo się nie tylko w kuluarach największych spółek w kraju, ale także w toruńskim klubie. Podczas niedawnego walnego zebrania udziałowców w pionie zarządzającym Klubu Sportowego Toruń Hokejowej Spółki Akcyjnej nastąpiła zmiana. Miejsce dotychczasowego przewodniczącego rady nadzorczej - Grzegorza Grabowskiego - zajął przedsiębiorca, Piotr Lorek.
Co słychać natomiast w drużynie? O pożegnaniu się z toruńską szatnią trzech doświadczonych gracz - Jacka Dzięgiela, Łukasza Chrzanowskiego i Mariusza Kuchnickiego - pisaliśmy. Kolejnym, który zdecydował się na podobne rozwiązanie, został Piotr Huzarski. Niespełna 23-letni obrońca ponad grę w hokeja postawił pracę zawodową. Dodać również należy, iż niepewna jest z kolei przyszłość Krzysztofa Kantora. Gdańszczanin nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, jaki klub reprezentować będzie w przyszłym sezonie.
Działacze toruńskiego klubu podjęli tymczasem rozmowy z kilkoma krajowymi zawodnikami Ciarko PBS-u Banku Sanok - czwartej drużyny poprzednich rozgrywek, która obecnie boryka się z pewnymi kłopotami finansowymi. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, tamtejsi zawodnicy dostali wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców.
- Mogę powiedzieć tylko, że jesteśmy po wstępnych rozmowach, aczkolwiek mam też świadomość tego, że wspomniani gracze czekać będą do samego końca na rozwój sytuacji hokeja w ich mieście - powiedział Bogdan Rozwadowski.
W Neście Miresie większość miejsc dla graczy jest już obsadzona. Dwa z kilku ostatnich wakatów zajęli Białorusini - Jewgienij Żyliński i Siergiej Kukuszkin, którzy byli ważnymi ogniwami toruńskiej drużyny w poprzedni rozgrywkach. Zgodnie z naszymi informacjami, działacze szukać będą jeszcze czterech graczy z zagranicy.
Do inauguracji rozgrywek w sezonie 2016/2017 pozostało jeszcze ponad dwa miesiące, ale nasza drużyna już teraz ma „zaklepanych” wstępnie kilka meczów sparingowych.
- Koncepcja jest taka, aby spotkać się z ekipami z Gdańska i Janowa - powiedział Bogdan Rozwadowski. - Jeśli będziemy jechać na Śląsk, to będziemy starać się tam nocować. W sumie, w okresie przygotowawczym, być może uda nam się rozegrać do ośmiu meczów sparingowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?