Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orlen Liga, a może jej zaplecze? Odpowiedzi na to pytanie nie ma

Redakcja
Kiedy poznamy najbliższą przyszłość siatkarek Budowlanych? Prezes toruńskiego klubu - Jarosław Hausman (z prawej) - wierzy, że szybko
Kiedy poznamy najbliższą przyszłość siatkarek Budowlanych? Prezes toruńskiego klubu - Jarosław Hausman (z prawej) - wierzy, że szybko Sławomir Kowalski
Rozmowa z JAROSŁAWEM HAUSMANEM, prezesem klubu Budowlani Toruń, którego siatkarki wciąż wciąż nie wiedzą jak przyszłość je czeka.

Co słychać w Budowlanych?
Czekamy na wiarygodną informację, czy zostaliśmy przyjęci w poczet zespołów Orlen Ligi. To determinuje nasze dzisiejsze wyczekiwanie. Wiedza o tym, czy zagramy w Orlen Lidze, czy pozostaniemy na jej zapleczu, będzie z kolei determinowała nasze dalsze ruchy i rozmowy na temat przyszłości klubu oraz drużyny.

Nie obawia się Pan tego, że jakakolwiek decyzja zostanie podjęta dopiero za jakiś czas, a toruński klub potrzebuje przecież informacji już teraz?
Myślę, że jest to kwestia, która zostanie rozstrzygnięta w nie dłuższym czasie, jak tydzień. Jakkolwiek zakładam, że pełną wiedzę na ten temat będziemy mieli dwa lub trzy dni po wyborach do Polskiego Związku Piłki Siatkowej (wspomniane wybory odbędą się 7 czerwca - przyp. red.).

Pewności mieć jednak nie można.
Doświadczenie uczy nas czego innego i z tym trzeba się zgodzić, natomiast jest we mnie dobra wiara, że tym razem wszystkie dotyczące nas kwestie zostaną rozstrzygnięte możliwie najszybciej.

Toruńskie siatkarki też czekają na rozwój wydarzeń, czy nie patrzą na to, co będzie działo się z Budowlanymi?
Dziewczyny rozjechały się do domów, natomiast co poniektóre wyrażają wolę gry w Toruniu. Trzeba jednak zauważyć, iż w tym roku różnica między budżetem pierwszoligowym, a „orlenligowym” jest tak duża, że prowadzenie jakichkolwiek rozmów przed uzyskaniem wiedzy „gdzie jesteśmy” jest absolutnie niewskazana.

Czy zawodniczki warunkują pozostanie w Toruniu od tego, w której lidze grać będą Budowlani?
Jednoznacznych decyzji odnośnie tego, czy dana zawodniczka grać będzie w Toruniu lub nie będzie grać w naszym klubie, nie mamy. Informacji o tym, że któraś z naszych siatkarek podpisał kontrakt w innym klubie również nie mamy, aczkolwiek mogę tylko założyć, że są wśród nich dziewczyny, które tej pracy szukają. Od rozpoczęcia szukania, do chwili zawarcia kontraktu, jakiś czas mija. W zeszłym roku ostatecznie udało się nam skompletować zespół pod koniec czerwca. Zakładam, że podobnie może być również w tym roku, aczkolwiek wierzę - jak już wspomniałem, że do tych prac związanych z kompletowaniem drużyny przystąpić jak najszybciej.

Zakładając scenariusz, że toruński klub będzie grać w Orlen Lidze - jakie będą pierwsze kroki zarządu?
Pierwszym krokiem byłaby rozmowa z trenerem. Zakładam, że zarząd klubu złoży propozycję prowadzenia drużyny szkoleniowcowi, który prowadził ten zespół w pierwszej lidze. Jeśli dojdziemy do porozumienia, to wówczas trener otrzyma za zadanie kompletowanie zespołu.

A co z pieniędzmi? Wiadomo, że budżet klubu musiałby być większy.
Z całą pewnością. Uważam jednak, że dziś, bardziej stać nas na zespół grający w Orlen Lidze, niż na jej zapleczu.

A z czego to wynika?
Choćby z zasad finansowania sportu na najwyższym poziomie, czyli uchwały Rady Miasta odnośnie wysokości dotacji na sport w Toruniu. To jednak nie wszystko, gdyż wynika to również z rozmów ze sponsorami, którzy są zainteresowani bardziej Orlen Ligą, niż po raz kolejny pierwszą ligą, a także wpływów z tytułu udziału w takim projekcie, jakim jest Orlen Liga, czy wreszcie z większymi wpływami z biletów. Nie ukrywam, że ostatnia kwestia może być dość istotnym elementem budżetu klubu.

Czyli ze wszech miar lepszym rozwiązaniem dla Budowlanych jest Orlen Liga.
Tak i taki jest nasz cel. Dlatego bardzo wierzę w to, że w przyszłym sezonie będziemy grali w krajowej elicie.

A co jeśli Orlen Ligi w Toruniu nie będzie?
Trudno powiedzieć. Decyzję w sprawie tego, jak tworzyć zespół podejmie zarząd spółki, aczkolwiek uważam, że nie będziemy w stanie skompletować drużyny - na kolejny rok, która będzie mogła myśleć o wygraniu pierwszej ligi.

Przyszłość Budowlanych zależy więc od decyzji władz Profesjonalnej Liga Piłki Siatkowej.
Tak i mam nadzieję, że panowie zaczęli rozumieć, że sytuacja powtarzającej się - rok w rok w tym samym okresie - niewiedzy na temat własnej przyszłości, jest szkodliwa do polskiej piłki siatkowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska