Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Ziętarski może spokojnie przygotowywać się do Rio

Piotr Bednarczyk
Wiceprezes Budlexu Małgorzata Mellem podpisała umowę z Mirosławem Ziętarskim, a przyglądał się temu prezes AZS-u Henryk Boś
Wiceprezes Budlexu Małgorzata Mellem podpisała umowę z Mirosławem Ziętarskim, a przyglądał się temu prezes AZS-u Henryk Boś Jacek Smarz
Pierwszym toruńskim sportowcem, który wywalczył awans do igrzysk w Rio, jest wioślarz Mirosław Ziętarski.

[break]
Zawodnik AZS-u UMK Energi Toruń podpisał wczoraj umowę sponsorską z firmą Budlex, a to oznacza, że „nie wyfrunie”do klubu spoza naszego miasta, co wcześniej miało miejsce w przypadku kilku jego kolegów klubowych.
Prezes AZS-u UMK Energi Henryk Boś rozpoczął spotkanie od wyliczenia dotychczasowych sukcesów Ziętarskiego.
- Mirek, mimo że jest jeszcze młodzieżowcem, znakomicie radzi sobie również wśród seniorów. Pływa w osadzie, która była przez wiele lat niepokonana, zajął w niej miejsce obecnego ministra sportu Adama Korola. Mam nadzieję, że obecni zawodnicy tej osady będą godnymi następcami naszych mistrzów - zakończył optymistycznie prezes.
- Budlex od wielu lat prowadzi politykę społecznej odpowiedzialności w biznesie i podpisanie umowy z Mirosławem Ziętarskim jest kontynuacją naszej działalności - stwierdziła wiceprezes spółki Małgorzata Mellem. - Staramy się wspierać przede wszystkim młodych ludzi, by mogli osiągać fantastyczne sukcesy. Umowa ma charakter motywacyjny.
- Kwalifikację do igrzysk wywalczyliśmy we Francji - wspomniał Mirosław Ziętarski. - Do igrzysk awansowała czołowa ósemka. Popłynęliśmy świetnie w przedbiegu, ale nie poradziliśmy sobie w półfinale z falą. Jesteśmy młodą osadą... Mieliśmy jednak jeszcze finał B i w nim wygraliśmy już zdecydowanie, zajmując ostatecznie siódme miejsce. To nie była spora niespodzianka, bo wiedzieliśmy, że mamy duży potencjał, pływamy szybko i możemy wrócić z medalem. Nie udało się, ale może i dobrze?Będziemy „głodniejsi”medalu na igrzyskach.
Na osadzie czwórki podwójnej, w której pływa Ziętarski, ciąży która presja. To właśnie w tej konkurencji startowała ekipa naszych „dominatorów”.
- To byli czterokrotni mistrzowie świata, mistrzowie olimpijscy, Europy, sam nawet nie potrafię zliczyć ich trofeów - przyznał nasz przyszły olimpijczyk. - Utrzymujemy cały czas kontakt z Konradem Wasielewskim, który z nami trochę trenował. Czasami też z Michałem Jelińskim, który pyta, jak nam idzie.
Konkurencja czwórek podwójnych jest bardzo wyrównana.
- Kiedyś tak nie było - wyjaśnia Ziętarski. - Dominowały np. trzy osady, a reszta odstawała. Teraz jest osiem-dziesięć osad, które pływają na równym poziomie, różnica pomiędzy nimi wynosi sekundę. Na jednych zawodach można być drugim, na kolejnych ósmym. Wystarczy dobrze się wyspać, zmienić minimalnie ustawienie łodzi i wszystko może się zdarzyć. Pojedziemy do Rio po to, żeby zdobyć medal.
Osada Ziętarskiego miała zacząć obozy od grudnia, ale...
- Niestety, zadzwonił trener i powiedział:Mirek, pierwszy obóz zaczniemy jednak 9 października, w piątek. Byłem nieco zdziwiony, bo miałem trochę prywatnych planów, ale co zrobić - muszę się dostosować. Bardzo dziękuję spółce „Budlex”, na pewno tego nie zaprzepaszczę, będę miał lepsze warunki do rozwoju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska