Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Półfinał z Fogo Unią czas zacząć

Piotr Bednarczyk
Fogo Unia Leszno - KS ToruńDoyle, Miedziński, Pi. Pawlicki, Pedersen
Fogo Unia Leszno - KS ToruńDoyle, Miedziński, Pi. Pawlicki, Pedersen Sławomir Kowalski
Z Fogo Unią jedziemy o awans do finału PGE Ekstraligi. W rudzie zasadniczej w obu meczach było gorąco tak na torze, jak i poza nim

[break]
Startujemy w niedzielę o 19.30 na Motoarenie. Awans do finału jest na wyciągnięcie ręki - wystarczy wygrać dwumecz z Fogo Unią Leszno. Sytuacja nieco się jednak komplikuje jeśli dodamy, że rywalem „Aniołów”będzie zdecydowanie najlepsza drużyna fazy zasadniczej, która nie ma słabych punktów.
Pocieszeniem dla torunian jest fakt, że w dwóch tegorocznych spotkaniach z Unią KS wyszedł na idealny remis - wygrał na torze w Lesznie 46:44 i w takim samym stosunku uległ u siebie. Choć trzeba dodać, że przy remisie w dwumeczu (rewanż zostanie rozegrany tydzień później w Lesznie, też o 19.30) awans do finału uzyskałaby Unia, bo to ona była lepsza w rundzie zasadniczej.

Było nerwowo

W obu tegorocznych spotkaniach pomiędzy KS-em i Fogo Unią było nerwowo. WLesznie doszło do lekkiej szarpaniny Piotra Pawlickiego z Grigorijem Łagutą, gdy już po mecie Rosjanin zahaczył o motocykl brata Piotra, Przemysława. W Toruniu najpierw groźny upadek zaliczył Dawid Krzyżanowski, a później Nicki Pedersen spowodował wypadek Jasona Doyle’a i Pawła Przedpełskiego. Na dodatek w parkingu Pedersen najpierw starł się słownie z menedżerem KS-u Jackiem Gajewskim i dodatkowo go kopnął. Duńczyk skończył mecz z czerwoną kartką, a potem dostał jeszcze karę 30 tys zł. Kara nie ominęła też Gajewskiego (za incydent w parkingu i krytyczne wypowiedzi wobec żużlowych władz łącznie 8 tys zł w zawieszeniu i zakaz wejścia do parkingu podczas meczu z GKM-em).
Skoro takie rzeczy działy się w rundzie zasadniczej, to aż strach pomyśleć, do czego może dojść w półfinałowej rywalizacji, gdy stawka będzie wyższa.
- Mam nadzieję, że tym razem emocje będą jeszcze większe, bo to faza play off, ale dotyczyć będą tylko sportowej jazdy fair i nie przeniosą się do parkingu lub na trybuny - twierdzi menedżer KS-u Jacek Gajewski. - Niewątpliwie stres będzie większy w porównaniu z poprzednim meczem na Motoarenie. Wówczas Leszno miało już zapewnione pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej, my niemal byliśmy już w play off. Teraz zaczyna się walka o konkretne cele, najważniejszy moment sezonu.
Torunianie trenowali w okrojonym składzie w czwartek. W piątek na treningu będą wszyscy Polacy, z kolei w sobotę można się spodziewać m. in. całej trójki obcokrajowców.

Ustabilizuje formę?

- W czwartek miałem zaplanowany mecz w Pradze, w piątek i sobotę czekają mnie zaś treningi w Toruniu - mówi Adrian Miedziński, żużlowiec KS-u. Mam nadzieję, że w końcu ustabilizuję formę na niezłym poziomie, bo ostatnio zera przeplatałem trójkami. Wracam do starej dźwigni sprzęgła, jeszcze sprzed mojej kontuzji. Może to da efekt. Na ostatnim meczu w Toruniu z tarnowianami miałem kłopoty właśnie ze sprzęgłem, mimo że na treningach sprzęt spisywał się bez zarzutu. Tymczasem zacząłem spotkanie od dwóch zer, wygrałem bieg dopiero wtedy, gdy zmieniłem motocykl.
Nasz zawodnik przyznaje, że faworytem rywalizacji o awans do finału będą rywale z Leszna.
- Ale my nie mamy nic do stracenia - dodaje. - Na pewno będziemy się starali napsuć leszczynianom jak najwięcej krwi. Jedziemy od zera. Do tego wszystkiego dojdzie presja, na pewno w meczach rundy zasadniczej ciśnienie jest niższe, niż w fazie play off. Marginesu błędu praktycznie nie ma. Żeby realnie myśleć o awansie do finału, musimy w niedzielę wygrać.
W ostatnich dniach napłynęły dobre informacje z ligi angielskiej. Poole Pirates rozgromiło u siebie Kings Lynn Stars 60:32, a znakomicie w barwach gospodarzy wypadli Chris Holder - 10 + 1 pkt (3,1*,3,3)i Kacper Gomólski - 13+1 (3,3,3,2,2*). Dodajmy, że Holder opuścił rozegrany tego samego dnia pierwszy półfinałowy mecz w Szwecji, w którym jego Piraterna Motala wygrała z Indianerną Kumla 49:41 (tu z kolei w barwach gospodarzy błysnął zawodnik Fogo Unii Piotr Pawlicki - 10+3).

Co z Pedersenem?

Nadal nie wiadomo, czy w barwach Fogo Unii pojedzie Nicki Pedersen, który miał upadek podczas GP Polski. Jak twierdzą w Lesznie, decyzja zapadnie dopiero w sobotę.
- Nie patrzę na to, kto przyjedzie na mecz, a kto nie - zapewnia Jacek Gajewski. - Życzyłbym sobie, żeby to spotkanie zostało rozegrane w pełnych składach, zarówno po naszej, jak i rywala stronie.
Zawodnicy z Torunia pojadą w meczu w specjalnych plastronach, solidaryzując się z Darcym Wardem.

składy na mecz
KS Toruń: 9. Chris Holder, 10. Kacper Gomólski, 11. Adrian Miedziński, 12. Grigorij Łaguta, 13. Jason Doyle, 14. Oskar Fajfer, 15. Paweł Przedpełski
Fogo Unia Leszno: 1. Nicki Pedersen, 2. Tomas H. Jonasson, 3. Przemysław Pawlicki, 4. Emil Sajfutdinow, 5. Grzegorz Zengota, 6. Bartosz Smektała, 7. Piotr Pawlicki
Początek meczu - godz. 19.30. Transmisja w nSport+. W drugim półfinale Betard Sparta Wrocław podejmie o godz. 17 (w Częstochowie)Unię Tarnów. Transmisja w nSport+.ą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska