Spotkanie zostanie rozegrane na Stadionie Miejskim im. Grzegorza Duneckiego. Początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 17.
Torunianie ostatnio nie spisują się najlepiej. W rozgrywkach ligowych wywalczyli zaledwie punkt. Podopieczni Krzysztofa Jabłońskiego męczyli się także w spotkaniu regionalnego Pucharu Polski, w którym zmierzyli się z Naprzodem Jabłonowo. Czwartoligowiec na własnym boisku prowadził od ósmej minuty rywalizacji (trafienie Rafała Klonowskiego).
Żółto-niebieskim udało się doprowadzić do remisu pięć minut przed upływem regulaminowego czasu gry. W dogrywce Elana strzeliła dwa gole i przechyliła szalę awansu na swoją korzyść. Warto dodać, że trzy trafienia na swoim koncie zapisł Krystian Tomaszewski. Niespełna 21-letni napastnik w tym sezonie w oficjalnych meczach jako jedyny pokonał bramkarzy rywali.
- Wreszcie się przełamaliśmy - twierdzi Krzysztof Jabłoński, szkoleniowiec żółto-niebieskich. - Mecz toczył się na trudnym boisku. Cieszę się, że zespół pokazał charakter.
Trener Elany Krzysztof Jabłoński dużo może powiedzieć o drużynie Wdy. Szkoleniowiec w sobotę obserwował jej potyczkę z rezerwami Lecha Poznań, a w przeszłości prowadził jedenastkę ze Świecia.
- Wda jest zespołem nieobliczalnym i w naszym zasięgu - dodaje Jabłoński. - Musimy za wszelką cenę wygrać. Znam praktycznie każdego piłkarza rywali. Jeśli moja drużyna zagra tak, jak po strzeleniu gola w Jabłonowie Pomorskim, to źle przygotowane boisko lub sędziowie nie będą w stanie jej zatrzymać.
W ubiegłym sezonie zespół rywali reprezentowali Jakub Witucki i Maciej Kot.
- Wda na pewno się cofnie i będzie czekać na nasz ruch - mówi ten drugi. - Liczę, że w sobotę się odblokujemy i wrócimy na dobrą drogę.
Trener Elany może mieć jedno zmartwienie. Zespół w środę przez 120 minut rywalizować o awans do trzeciej rundy regionalnego Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Toruń. Trzy dni później piłkarzom Elany przyjedzie rywalizować w spotkaniu ligowym.
- O siły się nie obawiam - zapewnia Jakub Witucki, pomocnik Elany. - Jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu. Zresztą kilku piłkarzy odpoczywało w spotkaniu z Naprzodem Jabłonowo. W sobotę na pewno będziemy przygotowani do rywalizacji z Wdą.
W ostatnim meczu między zespołami lepsi okazali się gracze ze Świecia, którzy 30 kwietnia 2014 r. triumfowali 1:0.
W sobotę do dyspozycji trenera Jabłońskiego na pewno będą Mateusz Parzyszek i Bartosz Maćkiewicz. Pierwszy z nich drobnego urazu nabawił się w niedzielnym meczu z Nielbą Wągrowiec. Natomiast ten drugi kontuzji łokcia nabawił się w przedsezonowym meczu kontrolnym. Maćkiewicz, jeśli znajdzie uznanie w oczach szkoleniowca żółto-niebieskich, zagra w specjalnym rękawie ochronnym.
Dobre informacje docierają także od Bartłomieja Grube. Pomocnik pod koniec ubiegłego sezonu przeszedł rekonstrukcję więzadeł krzyżowych. 20-letni piłkarz przechodzi rehabilitacje, a ostatnio zaczął już truchtać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?