W sezonie 2012/2013 prowadzona przez Asenskiego Olimpia, którą przejął w samodzielne władanie po rozstaniu się klubu z Marcinem Kaczmarkiem, zajęła w I lidze dziewiąte miejsce i dotarła aż do ćwierćfinału Pucharu Polski. Gra drużyny dobrze wyglądała zwłaszcza przed własną publicznością, gdzie legły największe firmy tamtego sezonu z bydgoskim Zawiszą i Cracovią włącznie.
W rozgrywkach pucharowych biało-zieloni odprawili z kwitkiem między innymi ekstraklasowe Pogoń Szczecin i Lecha Poznań.
I to właśnie miała być karta przetargowa na powrót grudziądzkiego szkoleniowca do Olimpii przed tym sezonem. Niestety, w obecnych rozgrywkach drużyna z naszego miasta zanotowała falstart.
Nie dość, że w sześciu pierwszych ligowych meczach wygrała tylko raz (pięć razy grając przy Piłsudskiego) i znalazła się w strefie spadkowej ligi (a miała bić się o czołowe lokaty), to jeszcze kibice narzekali na kiepski styl prezentowany przez zespół. Właśnie dlatego zapadła decyzja o zmianie.
Decyzja była nagła
- Ta decyzja jest dosyć nagła - przyznał Jacek Bojarowski, prezes Olimpii. - Niestety, wyniki sportowe jak i gra zespołu daleka jest od naszych oczekiwań. Liczyliśmy, że będziemy w czołówce tabeli. Po pięciu meczach u siebie i jednym wyjazdowym doszliśmy do wniosku, że konieczna jest zmiana i że musi być nowy impuls oraz nowy bodziec.
Jak dodał na wczorajszej konferencji prasowej prezes Bojarowski, kluczowym okazał się przegrany w niedzielę mecz w Głogowie, choć klubowi działacze nad roszadą zastanawiali się już wcześniej.
Od poniedziałku rozpoczęli intensywne poszukiwania następcy Tomasza Asenskiego. Wybór padł na Artura Skowronka, z którym w klubie nie rozmawiano przed startem sezonu, kiedy decydowano się na angaż nowego szkoleniowca.
Następca z licencją
Sam Artur Skowronek to 33-letni trener z licencją UEFA Pro, który w minionym sezonie prowadził do 27. kolejki I ligi GKS Katowice. Potem ze śląskiego klubu go zwolniono, nie pierwszy zresztą raz w karierze (szczegóły w ramce wyżej).
- Dziękuję klubowi, że wyciągnął do mnie rękę i mi zaufał - stwierdził Artur Skowronek. - Głęboko wierzę w zespół, który został zbudowany tu na ten sezon. W tym kierunku podjęta była również moja decyzja. Potencjał w tej szatni jest. Olimpia zanotowała falstart, ale mamy dopiero początek rozgrywek i spłaszczoną tabelę. Możemy jeszcze myśleć o wysokich celach, jakie zostały postawione przed tą drużyną.
Z kolei prezes biało-zielonych zaprzeczył, jakoby piłkarze Olimpii grali przeciwko Tomaszowi Asenskiemu.
- Nie wierzę w to - powiedział Jacek Bojarowski. - Mamy taki system premiowania za dobrą grę, że nikt po złości nie chciał przegrywać. Brakowało też trochę szczęścia, ale wyszło jak wyszło. Niezadowolenie kibiców także było duże, a to dla nich przede wszystkim budujemy ten klub.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?