Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba chcieć się zmęczyć

Redakcja
Trener CrossFit Toruń Filip Antoszewski przygodę z CrossFitem rozpoczął cztery lata temu
Trener CrossFit Toruń Filip Antoszewski przygodę z CrossFitem rozpoczął cztery lata temu Grzegorz Olkowski
Rozmowa z Filipem Antoszewskim, głównym trenerem CrossFit Toruń na temat coraz popularniejszej formy aktywności jaką jest CrossFit.

Zajęcia CrossFit stają się coraz popularniejsze. Mało osób jedna wie, na czym polegają. Czym zatem jest CrossFit?
W dużym uproszczeniu jest to system treningowy, w którym staramy się być coraz bardziej sprawni, a także uczymy się używać naszego ciała w zdrowy i efektywny sposób. Dzięki tym zabiegom sylwetka pojawia się dla nas jako taki bonus. Jeżeli przestrzegamy diety i we właściwy sposób całościowo pochodzimy do naszego zdrowia, to w nagrodę dostajemy odpowiednią sylwetkę. Sam system prowadzi nas do tego, abyśmy byli w stanie wykonywać jak najwięcej czynności funkcjonalnych, czyli na przykład, żebyśmy potrafili podnieść jakiś ciężki przedmiot, przenieść go na jakąś odległość.
Na czym polega system treningowy?
System opiera się na łączeniu ze sobą w tzw. „wod’y” - workout of the day, czyli treningi dnia elementów z dziedziny gimnastyki, podnoszenia ciężarów, ale też treningu strongman, treningu kondycyjnego, a czasami także treningu siłowniowego, choć w tym przypadku raczej rzadko. Tak naprawdę to są to wszystkie rzeczy, które pomogą nam stać się sprawniejszymi. Nie ograniczamy się w żaden sposób i staramy się ruszać na jak najwięcej sposobów, jakie tylko wymyślimy.
[break]
To jest główna różnica pomiędzy tradycyjną siłownią, a CrossFitem?
Tak. Chociaż można do tego dodać jeszcze jedną rzecz. Na siłownię chodzimy po to, żeby dobrze wyglądać. Realizacja tego celu jest tam przykrym obowiązkiem. W CrossFicie naszym celem jest bycie coraz lepszym. W tym celu wykonujemy ruchy. Trenujemy rzeczy, które później będziemy mogli wykorzystać. Nie skupiamy się na konkretnym mięśniu, aby wkrótce był duży. Naszym celem jest na przykład nauka podnoszenia jak najcięższej sztangi. U nas każdy trening cieszy, gdy zdajesz sobie sprawę, że jesteś w stanie podnieść większy ciężar, podciągnąć się na drążku czy przebiec szybciej kilometr. To są dla mnie te wymierne korzyści, które wiążą się z treningiem crossfitowym. Warto też pamiętać, że rzetelna praca nie tylko na treningach i dbanie o dietę, przy dużej intensywności ćwiczeń dadzą szybsze efekty niż trenując na „tradycyjnej” siłowni czy biegając.
Trzeba chyba też dodać, że w przypadku CrossFitu wspomniane treningi dnia zawsze odbywają się pod nadzorem instruktora.
Zgadza się. Chociaż nie jest to główna różnica, bo na siłowni też można cały czas pracować pod okiem trenera personalnego. My też to stosujemy, ale różnica polega na tym, że opieramy się na zajęciach grupowych. W treningu bierze udział do czternastu osób, których poczynania nadzoruje trener oraz przeprowadza całe zajęcia, począwszy od rozgrzewki, poprzez naukę techniki, właściwy trening i na koniec rozciąganie. Wszystko jest jasno podane przez trenera, dlatego nie musimy mieć żadnej swojej wiedzy, planu. Wystarczy pojawić się na zajęciach i starać się wykonywać oczekiwania i polecenia trenera.
Czy to oznacza, że danego dnia wszystkie zajęcia są takie same?
Nie. Trzonem naszego programingu klubowego są klasyczne treningi crossfitowe. Oprócz tego mamy w ofercie jeszcze inne zajęcia, które wykorzystują bardziej daną część CrossFitu niż inną. Są to m.in. zajęcia bodyweight, czyli treningi w których nie używamy żadnych ciężarów. Są to zajęcia, w których wykorzystujemy po prostu własną masę ciała. Są też tzw. barbell club, czyli zajęcia typowo poświęcone podnoszeniu ciężarów w dwuboju olimpijskim, które prowadzi akademicki mistrz świata Adrian Pawlicki. Są też zajęcia typowe dla zawodników CrossFit, którzy chcą się realizować w tym sporcie. Tam oprócz pracy nad rozwojem swojego zdrowia nacisk kładziony jest na współzawodnictwo. Oferta jest bardzo szeroka, bowiem wystarczy jeszcze dodać, że są też zajęcia poświęcone wyłącznie nastolatkom i dzieciom od czwartego roku życia.
Do kogo adresowany jest CrossFit?
Do każdego, kto chce faktycznie trenować. Moim zdaniem to jedyny warunek. Jeżeli ktoś nie chce się zmęczyć, nie chce pracować, to tu mu się nie spodoba. Zajęcia crossfitowe po prostu polegają na tym, żeby pracować i żeby się zmęczyć. Płeć czy wiek nie ma tu znaczenia. W klubie trenują zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Dzieci, nastolatkowie, osoby dorosłe i starsze.
Wspomniał Pan o dzieciach. Na czym polegają zajęcia dla najmłodszych?
Zajęcia dla dzieci nazywają się CrossFit Kids. Jest to system skonstruowany z tymi samymi założeniami, co CrossFit. Nie polega to jednak na skalowaniu zajęć, czyli dziecko ma na przykład plastikową sztangę zamiast normalnej. Jest to program ułożony od podstaw dla dzieci. Stosowane są odrębne metody, które mają nauczyć dzieci ruszać się we właściwy sposób, używać swojego ciała tak, aby były bardziej sprawne. Niezbędnym warunkiem dla nich jest też świetna zabawa na zajęciach. W przypadku dzieci zajęcia odbywają się raz w tygodniu i trwają pół godziny.
Jak zaczęła się Pana przygoda z CrossFitem?
Moja przygoda rozpoczęła się jakieś cztery lata temu, czyli tak samo jak znacznej większości ludzi związanych obecnie z CrossFitem w Polsce. Wówczas po raz pierwszy pojawił się w naszym kraju w szerszym zakresie. Wcześniej pracowałem na siłowni jako trener personalny. Wziąłem udział w obozie przeznaczonym dla ludzi zainteresowanych CrossFitem, zdobyłem w Manchesterze certyfikat przeznaczony dla trenerów i zacząłem prowadzić darmowe zajęcia na świeżym powietrzu. Z czasem otworzyliśmy profesjonalny klub.
Ilu instruktorów pracuje obecnie w klubie?
Osób odpowiedzialnych za podstawowe zajęcia jest pięć. Są to Ania Wróblewska, Michał Piotrowski, Dawid Jędryka, Piotr Łęgowski i ja. Oprócz tego wspomniane treningi z podnoszenia ciężarów prowadzi Adrian Pawlicki, a zajęcia mobility Weronika Grzegorzewska.
Na czym polegają zawody w CrossFicie?
Najsłynniejsze zawody to rozgrywane w Kalifornii CrossFit Games. Prowadzi do nich szereg eliminacji. Wiele klubów organizuje też imprezy o charakterze lokalnym. My mamy Toughness Test Toruń. Poziom na nich jest coraz wyższy. Treningi z biegiem imprezy stają się coraz trudniejsze i w ten sposób wyłaniany jest zwycięzca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska