Chcą awansować do Euroligi

Niestety, już na początku wspólnej pracy pechowo zakończył się jeden z treningów dla Pauliny Misiek.

Pechowy upadek

- Niestety, dla mnie początek nie jest zbyt szczęśliwy - mówi skrzydłowa Katarzynek. - Pocieszam się, że to dopiero okres przygotowawczy i na razie uczestniczę w treningach, w którym mogę. Podczas treningu poślizgnęłam się i upadłam. W rezultacie pękła kość w prawej ręce i czekają mnie dwa tygodnie w gipsie.

Wracająca do Torunia po dwóch latach przerwy zawodniczka cieszy się jednak z możliwości ponownego reprezentowania toruńskich barw.
[break]
- Cieszę się, że mogłam wrócić na stare śmieci - dodaje Misiek. - Bardzo miło wspominam swój pobyt w Toruniu. Mam nadzieję, że dzięki ciężkiej pracy i współpracy z trenerem uda nam się osiągnąć powierzony cel.
A ten jest ambitny. Działacze liczą bowiem, że powalczą o grę w Eurolidze w kolejnym sezonie.

Musi być finał

Aby tak się stało, muszą awansować do finału Tauron Basket Ligi Kobiet.
- Praca w Toruniu jest dla mnie wielkim wyzwaniem - twierdzi białoruski szkoleniowiec. - Prowadziłem już drużyny w walce o mistrzostwo Europy, mistrzostwo świata, o medal igrzysk olimpijskich. Nie było mi jednak dane zagrać w rozgrywkach europejskich. Dlatego cieszę się, że tak cel postawiono przed drużyną. Cieszę się, że dziewczyny chcą ciężko pracować. Wkrótce dołączą do nas pierwsze zawodniczki zagraniczne i będzie więcej koszykarek podczas zajęć.

Katarzynki zagrają też w Toruniu
Jak już informowaliśmy, pierwszym sprawdzianem formy koszykarek Energi Toruń będzie I Memoriał im. Franciszki Cegielskiej, który odbędzie się w Gdyni w dniach 1-2 września
Kilka dni później torunianki w ramach przygotowań do sezonu rozegrają turniej we własnej hali (7-9 września)
Rywalki, poza ekipą Basketu Gdynia, nie są jeszcze znane