Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapomnieć o początku wiosny

Karol Piernicki
Robert Szczot (w biało-zielonej koszulce) w Płocku bliski był strzelenia bramki, trafiając w poprzeczkę. Czy tym razem jemu i kolegom będzie sprzyjać więcej szczęścia?
Robert Szczot (w biało-zielonej koszulce) w Płocku bliski był strzelenia bramki, trafiając w poprzeczkę. Czy tym razem jemu i kolegom będzie sprzyjać więcej szczęścia? Gerard Szukay
Olimpia Grudziądz w sobotę, o godzinie 15, podejmie beniaminka – Wigry Suwałki. Zespół chce wreszcie pokazać, że nie zapomniał, jak wygrywa się mecze.

Fatalna seria grudziądzkich piłkarzy wciąż nie może się zakończyć. Biało-zieloni nie wygrali od pięciu meczów, tylko raz notując w tym czasie remis. Bramki w spotkaniu o stawkę nie udało się im strzelić już od 451 minut.

- Sama gra w ubiegłotygodniowym meczu pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość, ale punktów nam to nie daje - podkreśla Dariusz Kubicki, trener Olimpii. - Chcemy zapomnieć o słabym początku tej rundy i w sobotę wyjdziemy z siebie, by wywalczyć trzy punkty. W naszej obecnej sytuacji w tabeli najważniejsze są zwycięstwa w każdym kolejnym spotkaniu. Trzeba pokonać Wigry i potem będziemy myśleć, co dalej. Na pewno warto powalczyć o możliwie jak najwyższe miejsce na koniec sezonu.

Grudziądzanie w sobotę będą musieli sobie radzić bez Adama Cieślińskiego, więc osamotniony w grze z przodu będzie Arkadiusz Aleksander. Do końca ważyć się będą również losy Bartosza Jarocha, który wraca do treningów z zespołem.

A jaka w ogóle atmosfera panuje w obozie Olimpii?

- Nikt z nas nie spodziewał się, że po trzech meczach będziemy mieli na swoim koncie tylko jeden punkt - przyznaje Michał Wróbel, bramkarz naszego zespołu. - Pracujemy w tygodniu nad tym, by było lepiej. Wspieramy się, a czasem nawet żartujemy, że lepiej zagrać słabiej, ale wywalczyć zwycięstwo.

Wigry z kolei w tym roku wygrały już dwie z trzech potyczek. Beniaminek z Mazur pokonał przed tygodniem także debiutującego na zapleczu ekstraklasy Chrobrego Głogów, natomiast na inaugurację rozprawił się z innym beniaminkiem - Pogonią Siedlce.

Mimo że w tabeli ekipa z Suwałk jest niżej, patrząc na ostatnie wyniki, faworyta wskazać trudno. W Olimpii wierzą jednak, że zespół rozpocznie marsz w górę tabeli.

- Każdy z nas ma ambicję i zawsze lepiej zająć trzecie lub czwarte miejsce, a nie siódme, które nikogo z nas nie zadowala - przekonuje Kamil Kurowski, który do Grudziądza przybył w przerwie zimowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska