Zmienniczki dostaną swoją szansę w starciu z Silesią

W rundzie rewanżowej zmagań pierwszej ligi nasza drużyna rozegrała już sześć meczów. Sobotnie zwycięstwo w Warszawie ze Spartą było dla niej piątym triumfem w tej części sezonu.

- Przez cały mecz w Warszawie dziewczyny próbowały wrócić do swojego normalnego grania, lecz to się nie udało. Nie zostawiliśmy po sobie dobrego wrażenia, jednak wygraliśmy ze Spartą 3:1 - powiedział Mariusz Soja, trener torunianek. - Wiemy, że nie musimy zaprezentować się lepiej w najbliższym starciu z Mysłowicami, choć czasu na poprawę gry nie mieliśmy zbyt wiele.

Dzięki uzyskanemu kompletowi punktów w stolicy kraju Budowlane utrzymały wysoką, drugą pozycję w ligowej drabince i mogą już powoli myśleć o fazie play off, która rozpocznie się w drugiej połowie marca.

Ich najbliższe rywalki nie mają tego komfortu. Dla mysłowiczanek, plasujących się obecnie na dziewiątej pozycji, pierwszej nie dającej prawa gry w play off, dzisiejsza potyczka w Toruniu będzie niezwykle istotna.

- Drużyna Silesii wygrała w miniony weekend bardzo ważny mecz z Karpatami Krosno. Ewentualne zwycięstwo w Toruniu przybliży mysłowiczanki do play off. O motywację w ekipie gości nie będzie więc trudno - podkreśla Mariusz Soja.

Wysoka pozycja zajmowana przez Budowlane sprawia tymczasem, iż mogą one podejść do starcia z Silesią bez presji. Wykorzystać to zamierzają sztab szkoleniowy toruńskiej ekipy.

- Dla nas jest to mecz o tyle ważny, że rozgrywany przed własną publicznością. Dla swoich kibiców zawsze chcemy grać najlepszą siatkówkę, rozważamy jednak kilka roszad w składzie, gdyż część z naszych zawodniczek potrzebuje odpoczynku - zauważa trener Soja. - Z drugiej jednak strony nikogo na siłę uszczęśliwiać nie będziemy.

Szkoleniowcy wicelidera tabeli nie ujawnili szczegółów obsadzenia wyjściowego składu na dzisiejszą potyczkę z Silesią. Domyślać się jednak można, iż szansę gry otrzymać mogą siatkarki, które do tej pory rzadko pojawiały się na parkiecie. Do tego grona należą: rozgrywająca Sylwia Korczak, atakujące Aleksandra Theis i Anna Widera oraz przyjmująca Daria Janowicz.

Które z nich pojawią się na parkiecie? O tym przekonać się będzie można już dziś o godz. 18 (w bocznej hali obiektu przy ul. Bema).