Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trefl pokazał dwie twarze

Redakcja
Torunianie (z piłką Krzysztof Sulima) po dobrej pierwszej połowie w Sopocie, w drugiej spisali się już gorzej i przegrali z Treflem
Torunianie (z piłką Krzysztof Sulima) po dobrej pierwszej połowie w Sopocie, w drugiej spisali się już gorzej i przegrali z Treflem Sławomir Kowalski
Udana jedna połowa to za mało, żeby odnieść sukces w meczu ligowych w rozgrywkach Tauron Basket Ligi. Boleśnie przekonali się o tym w niedzielę w Sopocie koszykarze Polskiego Cukru.

Podopieczni Miliji Bogicevicia ulegli na wyjeździe ekipie Trefla 82:97, choć do przerwy prowadzili 51:45.

- Gratuluję Treflowi - powiedział na konferencji prasowej trener torunian Milija Bogicević. - Wspaniale zagrali w trzeciej i czwartej kwarcie. Mieliśmy swoją szansę. Dobrze graliśmy w pierwszej połowie. Nie mogę powiedzieć, że zagraliśmy źle w trzeciej kwarcie. Po prostu Trefl zaczął seryjnie trafiać z dystansu. Bardzo dobrą skutecznością popisali się Sarunas Vasiliauskas, Michał Michalak i Eimantas Bendzius. W czwartej kwarcie znów zagraliśmy równy mecz, ale przewaga Trefla była na tyle duża, że nie udało się już odrobić strat.

W dużo lepszym nastroju spotkanie kończył szkoleniowiec gospodarzy.
- Po raz kolejny pokazaliśmy dwie twarze - wyjaśnił Darius Maskoliunas. - W przerwie prosto powiedziałem chłopakom, że cały tydzień przygotowywaliśmy się do tego meczu. Bardzo dużo uwagi zwracaliśmy na drobne szczegóły. Czasami zawodnicy jednak nie przywiązywali do tego większej uwagi. Po przerwie zmieniliśmy podejście do meczu i widać, jaki wynik to przyniosło. Dyscyplina w ataku i w obronie dała nam dużo lepszą drugą połowę.
[break]

Zdaniem najskuteczniejszego zawodnika meczu Michała Michalaka gospodarze w pierwszej połowie pozwolili torunianom na zbyt wiele w ataku.

- W pierwszej połowie zagraliśmy słabiej w obronie i daliśmy sobie rzucić aż 51 punktów - zaznaczył rzucający Trefla. - Po przerwie trener uczulał nas na ten element. Gdy powstrzymaliśmy torunian w ataku, to dużo łatwiej poszło nam zdobywanie punktów. Udało się też otworzyć rzutowo. Dużo celnych trójek pozwoliło szybko zbudować przewagę, której nie oddaliśmy do końca.

Do końca pierwszej rundy spotkań torunianom pozostały cztery spotkania. W najbliższą niedzielę o godz. 18. podejmą we własnej hali Stelmet Zielona Góra, a tuż po świętach, 28 grudnia, w Słupsku zagrają z Energą Czarnymi. W styczniu podejmą Jezioro Tarnobrzeg i zagrają w Kutnie z Polfarmeksem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska