Historyczna wygrana już jest! [zdjęcia]

Podopieczne Elmedina Omanicia na własnym parkiecie pokonały turecki Agu Spor Kayseri 83:78.

Nie było łatwo

- Bardzo ciężko gra się przeciwko tej drużynie - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec Energi Elmedin Omanić. - Trener gości sporo rotauje składem, często zmienia obronę. Byliśmy na to jednak przygotowani. Wiedziałem, że to nie będzie łatwy mecz i taki nie był. Cieszę się ze zwycięstwa.

Po kilku wyrównanych minutach inicjatywę przejęły Katarzynki. W. 8. min., po trafieniu z dystansu Agnieszki Makowskiej, było już 21:13. Właśnie rzuty zza linii 6,75 m były silną stroną torunianek w pierwszej kwarcie (trafiły w tej części gry 6/11 razy).

Rywalki nie zamierzały łatwo się poddać. Ich skuteczna pogoń przyniosła skutek jeszcze przed przerwą. Ostatecznie po drugiej kwarcie Turczynki prowadziły 44:41.
Torunianki świetnie zagrały po przerwie. Znów seryjnie zdobywały punkty i w 29. min. prowadziły już 68:56.

Końcówka spotkania była nieco nerwowa. Przewaga pozwoliła jednak toruniankom do samego końca kontrolować wydarzenia na parkiecie i odnieść zasłużone zwycięstwo.
- To było dla nas bardzo ważne zwycięstwo - dodała skrzydłowa Tereza Peckova. - Chciałyśmy odbudować się po dwóch porażkach. Walczyłyśmy przez całe spotkanie i bardzo cieszymy się z tego sukcesu.

Za tydzień do Turcji

Kolejne spotkanie naszą drużynę czeka już za tydzień. W środę w wyjazdowym meczu zmierzą się z faworytem naszej grupy - tureckim Fenerbahce Stambuł.

Energa Toruń - Agu Spor Kayseri 83:78 (26:20, 15:24, 29:14, 13:20).
Energa: R. Harris 15 (3x3), M. Reid 15 (1), T. Peckova 13 (2), A. Jackson 4, M. Misiuk 2 oraz T. Ajduković 19, A. Makowska 11 (3), A. Pawlak 4, K. Suknarowska 0
Agu Spor: L. Sanders 23, T. Wright 20, G. Marginean 10, A. Khomenczuk 2, I. Jalcova 0 oraz S. Kaltsidou 14 (1), L. Nicholls 7, P. Demirok 2, C. Aslan 0

Zobacz galerię: Energa Toruń - Agu Spor Kayseri