Po dobrym meczu brodniczanie znów musieli uznać wyższość rywali. Nasi szczypiorniści momentami prowadzili różnicą nawet czterech bramek, jednak przeciwnicy odrabiali straty seriami. Beniaminek z Brodnicy w podobnych okolicznościach przegrał mecz w Poznaniu.
- Z tą różnicą, że tam przegraliśmy mecz przez głupie kary, a tutaj zdecydowały proste błędy chwytu i podania - komentuje trener Jan Orzech.
W pierwszej części spotkania długo toczyła się wyrównana walka, ale w końcówce gospodarze zagrali bezbłędnie i wypracowali trzypunktową przewagę (12:9).
Po zmianie stron nie zwolnili tempa i zwiększyli prowadzenie do czterech bramek. Niestety, zaczęli seriami tracić gole. Od 35. min zawodnicy z Wolsztyna rzucili trzy bramki z rzędu, a później dorzucili jeszcze cztery trafienia. W ten sposób goście wyszli na prowadzenie.
Katem dla brodniczan okazał się Krystian Kuta, który w tej części rywalizacji rzucił aż sześć bramek.
W tej sytuacji ciężar gry wziął na siebie Karol Cichocki, który na pięć minut przed końcem spotkania, trafiając raz za razem, doprowadził do stanu 23:24. Gra do końca toczyła się bramka za bramkę. W ostatniej minucie Mateusz Matlach trafił na 25:26 i realna była obrona jednego punktu, ale po wznowieniu, mimo niewielu sekund do końca rywalizacji, to goście rzucili kolejną bramkę.
- Zamiast w końcówce trafić na remis, to ktoś się o pół minuty pośpieszył i dostaliśmy jeszcze bramkę na koniec - mówi rozgoryczony Jan Orzech. - W meczach „jeden za jeden” nie można sobie pozwolić na moment nieuwagi.
Mimo nie najlepszej passy, w Brodnicy dopisują nastroje.
- Z porażek nigdy nie można się cieszyć, ale budująca jest postawa zespołu - podkreśla szkoleniowiec. - Przed sezonem można było myśleć, że będziemy workiem do kopania, a tak nie jest.
MKS Henri Lloyd Brodnica - Wolsztyniak Wolsztyn 25:27 (12:9).
MKS Brodnica: Jankowski, Muszak - Malinowski (1), Olszewski (4), Sadowski (1), Kruszewski (2), Biliński, Kryczka (1), Netz (4), Cichocki (6), Orłowski (3), Matlach (3).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?