MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wygrywają, choć jeszcze nie prezentują wysokiej formy

Redakcja
Małgorzata Misiuk (z lewej) ma przymusową przerwę w grze. Wkrótce jednak powinna ponownie bronić barw Katarzynek
Małgorzata Misiuk (z lewej) ma przymusową przerwę w grze. Wkrótce jednak powinna ponownie bronić barw Katarzynek Sławomir Kowalski
Koszykarki Energi Toruń po dwóch kolejkach Tauron Basket Ligi mają na swoim koncie dwa zwycięstwa. Katarzynki nie prezentują jeszcze wysokiej formy, ale wygrywają.

W ostatniej potyczce z AZS-em PWSZ-em Gorzów Wlkp. (82:58) było już nieco lepiej niż na inaugurację, ale szkoleniowiec Energi Elmedin Omanić nie jest jeszcze zadowolony z postawy swojej drużyny.

- W pierwszej i drugiej połowie graliśmy słabo. Jedynie trzecia kwarta była udana w naszym wykonaniu. Cieszę się z wygranej, ale nie ze stylu - przyznał Bośniak.

Nieco innego zdania była najskuteczniejsza zawodniczka spotkania Rebecca Harris.
- Ten mecz zaczął się jak pojedynek bokserski, podobnie było w czwartej kwarcie - zaznaczyła Amerykanka. - Jestem zadowolona z naszej gry. Wykonałyśmy kawał dobrej roboty pod tablicami, ale musimy być coraz lepsze i bardziej agresywne. Wynik nie odzwierciedla klasy zespołu z Gorzowa. Byłyśmy lepsze i udało nam się wygrać. Spotkamy się jeszcze raz w tym sezonie i zobaczymy jak będzie.

Torunianki z pewnością potrzebują nieco czasu. Szkoleniowiec stworzył nową drużynę, a dwie ostatnie zawodniczki dołączyły do ekipy niedawno.

Poza tym w sobotę zabrakło w składzie Katarzynek kapitan drużyny Małgorzaty Misiuk. Skrzydłowa ma bowiem drobne problemy zdrowotne.

- Jej przerwa w grze nie będzie trwała długo - zapewnia dyrektor klubu Krystyna Bazińska. - Jest drobny problem zdrowotny, który został już zdiagnozowany. Wszystko jest pod kontrolą Nie jest to sytuacja, która wykluczyłaby Gosię z gry na dłuższy czas. Wkrótce powinna wrócić do treningów.

Najbliższe spotkanie Katarzynki rozegrają w niedzielę. O godz. 17. zagrają w Koninie z miejscowym Basketem.

W weekend nie dojdzie z kolei do skutku konfrontacja AZS-u Lublin z CCC Polkowice. Na prośbę gospodyń, które zmagają się z problemami zdrowotnymi potyczka odbędzie się 3 grudnia.

Warto też dodać, że w polskiej lidze ponownie zagra Leah Metcalf. Amerykanka, która swoją karierę w naszej lidze rozpoczynała w Toruniu, a później broniła barwy ROW-u Rybnik, AZS-u Rzeszów i w poprzednim sezonie Artego Bydgoszcz ponownie będzie reprezentowała barwy ekipy ze Śląska.

Metcalf znalazła się już w składzie ROW-u w meczu 2. kolejki w Polkowicach z CCC, ale nie pojawiła się na boisku. Zadebiutować powinna w sobotę w potyczce z Basketem Gdynia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska