Rok na obserwację rynku

Zarząd klubu postanowił wycofać drużynę z walki o Orlen Ligę. Budowlani nie wystąpią więc w turnieju barażowym, który 13 maja rozpocznie się w Bydgoszczy. Dlaczego?
[break]
Nie traktowałem tej decyzji zarządu, jako wycofanie się z rozgrywek, ponieważ sama formuła turnieju barażowego była dla nas czymś zupełnie nowym, o czy nie mieliśmy pojęcia na początku sezonu. W samym oświadczeniu nie ukrywaliśmy natomiast, że nie zgłosiliśmy zespołu do turnieju barażowego, z uwagi na brak zabezpieczenia finansowego na ewentualne późniejsze występy w Orlen Lidze.
Można więc powiedzieć, że to pragmatyczna postawa.
Tak, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że była to decyzja, która mogła wzbudzić kontrowersje, czy nawet żal u niektórych dziewczyn. Została ona jednak zrozumiana. Wiadomo, że przystąpienie do gry w tym turnieju wiązałoby się z dodatkowymi kosztami, które musielibyśmy ponieść. Musielibyśmy renegocjować kontrakty, które obowiązują do końca kwietnia. Reasumując, nie podjęliśmy rękawicy, ale spójrzmy na tę sytuację z tej strony, że o wiele bardziej rozczarowujące byłoby wygranie turnieju barażowego i późniejsza rezygnacja z gry w Orlen Lidze ze względu na brak pieniędzy.
Jakie plany, w obecnej sytuacji, mają więc Budowlani?
Akcja roztrenowania w naszej drużynie zakończyła przed świętami. Trener Mariusz Soja dostał natomiast zadanie kompletowania składu na kolejny sezon w pierwszej lidze.
Należy więc uznać, że temat Orlen Ligi, jest tematem zamkniętym na kilka lat.
Będziemy przypatrywać się Orlen Lidze, w obliczu tego, dość rewolucyjnego pomysłu jej zamknięcia i powiększenia liczby drużyn w niej występujących. Ta zmiana może wpłynąć również na optykę finansową klubów. Nie wiemy, jak na te zmiany zareaguje rynek, jak to będzie wyglądało. Po drugie, mamy świadomość tego, że Orlen Liga to wydatek rzędu przynajmniej dwóch milionów złotych i są to pieniądze, które być może pozwoliłyby wygrać kilka meczów w tych rozgrywkach. Po trzecie, wychodzimy z założenia, że tego sportu nie „robimy” dla siebie, ale dla kibiców. Dlatego chcemy sprawdzić, czy kibice na tę naszą siatkówkę, nie różniącą się wielce od siatkówki drużyn z dołu tabeli Orlen Ligi, będą chcieli przychodzić i w jakiej sile. Sygnałem dla nas, pozwalającym myśleć o grze w najwyższej klasie rozgrywkowej, będzie zwiększone zainteresowanie ze strony kibiców. Będzie to też sygnał dla potencjalnych sponsorów. Na razie pozostają jednak pytania - czy w Toruniu jest jeszcze miejsce dla kibiców siatkówki. Ja wierzę że jest. Chcemy to sprawdzać i chcemy się przygotowywać. Myślimy, że zbyt szybkie wejście do Orlen Ligi spowodowałoby równie szybkie rozstanie się Torunia z siatkówką.
Jak już jesteśmy przy pieniądzach i sponsorach, umowa sponsorska Budowlanych z firmą Budlex właśnie się kończy.
Umowę podpisaliśmy na trzy lata i w tym roku rzeczywiście się ona kończy. Firma Budlex świetnie się z tej umowy wywiązała i pozostaje ważnym sponsorem naszego klubu, natomiast nie na poziomie sponsora tytularnego.
Jak więc obecnie wygląda sytuacja finansowa w klubie? Można już mówić o tym, jakim budżetem dysponować będą w pierwszej lidze Budowlani?
Zakładam, że budżet będzie zbliżony do tego, którym dysponowaliśmy w zakończonych niedawno rozgrywkach. Nie chcę mówić na razie o wartościach, ale zakładam, że taka kwota będzie wystarczająca, aczkolwiek może okazać się, że budżety klubów nie będą aż tak wysokie, jak w poprzednich latach, z uwagi na zmianę związaną z zamknięciem i rozszerzeniem Orlen Ligi. Spodziewamy się małej rewolucji na rynku transferowym.
Pod jaką nazwą do rozgrywek w pierwszej lidze w nowym sezonie przystąpią Budowlane?
Tego jeszcze nie wiadomo. Może okazać się, że o budżecie klubu decydować będzie grupa sponsorów, ale liczymy na to, że w nazwie pojawi się nazwa sponsora tytularnego. Taki sponsoring ma swoją wartość. Tymczasem my prowadzimy rozmowy z szerokim gronem firm.
Z jakim nastawieniem patrzycie w najbliższą przyszłość?
Mogę powiedzieć, że siatkówka w Toruniu będzie istniała. Chcemy jednak poświęcić ten rok na przyglądanie się temu, co się dzieje w polskiej siatkówce.