Tak dobrze jeszcze nie było

Zawodnicy Energi Manekina - reprezentowani przez Grzegorza Adamiaka, Konrada Kulpę, Jakuba Dyjasa, Pawła Piotrowskiego, Marcina Woskowicza oraz Piotra Maruszaka - wywalczyli cztery medale, co jest historycznym osiągnięciem toruńskiego klubu.
[break]
W rywalizacji deblistów po złoty medal sięgnęli Dyjas i Kulpa, zaś brąz, w tych samych zmaganiach, wywalczył Adamiak w parze z Marcinem Czerniawskim (Galaxy Białystok). Srebrny medal w grach mieszanych zdobył natomiast Kulpa z Kladią Kusińską (GLKS Nadarzyn), a Dyjas z Martą Gołotą (niezrzeszona) wywalczyli brąz. Trzecie miejsce w singlistów zajął z kolei Patryk Chojnowski z Olimpii Unii Grudziądz, który w walce o finał uległ późniejszemu zwycięzcy Danielowi Górakowi.
Radość i niedosyt
- Przed turniejem mistrzowskim liczyłem na dobry występ, jednak zbyt wiele sobie nie obiecywałem - stwierdził Konrad Kulpa, tenisista Energi Manekina. - Wiedziałem, że debel z Jakubem tworzymy bardzo mocny. Po cichu marzyłem o medalu w mikście, więc cieszę się z tych osiągnięć. Do singla trzeba być doskonale przygotowanym i nastawionym, a ja w tym sezonie nie byłem faworytem w grach pojedynczych. Zresztą moją passę przerwał (w 1/8 finału - przyp. red.) późniejszy wicemistrz kraju, Bartosz Such, dlatego nie uważam tego występu za porażkę.

- Trudno się nie cieszyć z dwóch medali - dodał z kolei Jakub Dyjas. - Złoto w deblu z Konradem i brąz z Martą to w końcu większe sukcesy, niż osiągnięcia w młodzieżowych mistrzostwach Polski. Odczuwam jednak pewien niedosyt ponieważ w mikście byliśmy bliscy wygrania i awansu do finału. Poza tym liczyłem na coś więcej w grach singlowych, jednak Tomasz Lewandowski (również w 1/8 finału - przyp. red.) okazał się dla mnie tym razem przeszkodą nie do przejścia.
Po dziesięciu latach
Radości z udanego występu w Raszkowie na krył natomiast inny z graczy Energi Manekina, brązowy medalista rywalizacji deblowej.

- Bardzo cieszę się ze swojego osiągnięcia, jak również z medali naszych zawodników - powiedział Grzegorz Adamiak. - Nie liczyłem na wielkie rezultaty, chociaż wyjeżdżaliśmy z Marciem do Wielkopolski z silnym postanowieniem walki o medale w deblu. I udało się. Jest to mój kolejny medal wywalczony po około 10 latach.

- Patryk Chojnowski zdobywał już medale w kategoriach juniorskich i młodzieżowych. Teraz przyszedł czas na sukces wśród seniorów. W mistrzostwach spisywał się znakomicie - chwali grudziądzanina Jerzy Wilmański, wiceprezes Olimpii Unii. - W drodze do półfinału pokonał m.in. Jacka Nowokuńskiego i Tomasza Lewandowskiego, a półfinał przegrał z późniejszym zwycięzcą Danielem Górakiem 2:4.
Ogromny sukces
Warto dodać, iż z dobrej strony zaprezentowali się również najmłodsi zawodnicy toruńskiego klubu, występujący w mistrzostwach Polski - Marcin Woskowicz i PawełPiotrowskie, którzy awansowali do turnieju głównego. Pierwszy z nich uległ w decydujących potyczkach Pawłowi Chmielowi, a drugi Robertowi Florasowi. W ostatniej chwili do składu dołączono jeszcze Piotra Maruszaka, ale nie zdołał on przebrnąć przez eliminacje.

Reprezentacja Energi Manekina nie zawiodła i wywalczyła dla naszego miasta tytuły, jakich na swoim koncie w rozgrywkach tenisa stołowego w Toruniu jeszcze nie mieliśmy.

- Biorąc pod uwagę perturbacje organizacyjne, na jakie trafiliśmy w tym sezonie (wycofanie Energi Manekina z rozgrywek Superligi - przyp. red.), jestem bardzo zadowolony z osiągnięć naszych zawodników - powiedział Krzysztof Piotrowski, prezes toruńskiego stowarzyszenia. - Wywalczyliśmy cztery medale, czego jeszcze w historii klubu nie było. To ogromny sukces.