Już od pierwszych minut uwidoczniła się przewaga gospodyń. Dzięki temu Elmedin Omanić szybko zdecydował się na wprowadzenie do gry Angeliny Williams oraz najmłodszych zawodniczek.
- Na pewno sukcesem jest to, że zakończyliśmy mecz bez kontuzji - powiedział trener Energi Elmedin Omanić. - Mam nadzieję, że tak już będzie do końca. Nie była dla nas ważna różnica, jaką wygramy to spotkanie. Liczyło się po prostu zwycięstwo i okazja do przećwiczenia zagrywek. Zwłaszcza, gdy na boisku była Angelina Williams, która jest z nami od niedawna. A także, żeby okazję do gry dostały młode zawodniczki.
Amerykanka w debiucie zaprezentowała się przyzwoicie. Spędziła na parkiecie niemal 20 minut i w tym czasie zdobyła 10 punktów (3/7 za 2, 1/3 za 3 i 1/2 za 1). Miała też cztery zbiórki, asystę, przechwyt i dwa bloki oraz trzy straty.
Energa Toruń - Riviera Gdynia 64:42 (22:10, 20:7, 11:18, 11:7)
Energa: W. Idczak 10 (1x3), R. Ratajczak i J. Velinović po 10, J. Walich 9, L. Dixon 4 oraz A. Williams 10 (1), S. Dosty 6, M. Wieczyńska 5, J. Kućko i K. Zając po 0
Riviera: E. Johnson 10 (2), D. Wilson 9, M. Misiuk 5 (1), K. Macko i A. Jakubiuk po 3 oraz J. Szymczak - Górzyńska 4, M. Duszkiewicz 3 (1), D. Miłoszewska 3, M. Baryło 2, N. Małaszewska 0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?